Tworzenie gier komputerowych jest procesem bardzo żmudnym, skomplikowanym, wymagającym najnowocześniejszych technologii i mnóstwa czasu poświęconego przez najlepszych animatorów, grafików i przedstawicieli innych zawodów. Jak na przestrzeni kilkunastu lat zmienił się proces powstawania gier komputerowych?
Tworzenie grier dawniej
Gry sprzed kilkunastu lat prezentowały się zupełnie inaczej niż te dostępne obecnie na rynku. Miały mało rozbudowaną fabułę, toczyły się raczej w niewielu lokacjach, a ich grafika była delikatnie mówiąc, kiepska. Trzeba jednak przyznać, że game developerzy bardzo często czerpią inspirację właśnie z dawnych kultowych gier, takich jak choćby Prince of Persia. Wtedy gry były mniej skomplikowane i proces ich powstawania również nie był tak trudny jak obecnie. Wystarczyło jedno pomieszczenie w firmie, kilka dobrych komputerów i pomysłowych grafików oraz programistów. Nakłady finansowe do stworzenia takiej gry były nie aż tak kosmiczne, a mimo to gry były drogie i niedostępne dla każdego. Dzięki cenom gier wówczas, ten rynek mógł dalej się rozwijać do tego stopnia, że dziś proces powstawania gry jest skomplikowany niczym nagrywanie hitowej produkcji kinowej.
Tworzenie gier obecnie
Tworzenie gier 2d w dzisiejszych czasach jest o wiele ciekawsze i zawiera więcej elementów gry aktorskiej niż faktycznego programowania na komputerze. Aby gra mogła być jak najbardziej realistyczna, musi zawierać prawdziwe ruchy postaci, które uzyskuje się dzięki wykorzystaniu technologii motion capture, nagrywającej i przetwarzającej ruchy aktorów. Aby również ścieżka dźwiękowa mogła być jak najbardziej realistyczna, nagrywa się wraz z ekipą dźwiękowców prawdziwe odgłosy zebrane z otoczenia. Dzięki tym zabiegom produkcja gry jest kosztowna, ale daje niesamowite efekty, które potem możemy obserwować na swoich – nie byle jakich – sprzętach.
Gry teraz a dziś
Game developerzy prześcigają się w tworzeniu jak najbardziej skomplikowanych fabuł, których nikt nigdy nie stworzył, w kreowaniu realistycznie wyglądających i poruszających się postaci. Nowoczesne gry pochłaniają na swoją produkcję grube miliony dolarów, ale te koszty zwracają się z nawiązką i przynoszą producentom dziesiątki, a nawet setki milionów zysku. Wciąż jednak znajdują się fani klasycznych przygodówek sprzed dwudziestu lat, których fabula nie powalała, ale które kojarzą nam się z beztroskim czasem dzieciństwa i wciągają może nie na długie tygodnie, lecz przynajmniej na kilka wieczornych zimowych godzin.